Wrocław
Muzeum Sztuki Cmentarnej (Stary Cmentarz Żydowski)
Przy okazji jednego z pobytów we Wrocławiu odwiedziłem Stary Cmentarz
Żydowski przy ulicy Ślężnej. Stanowi obecnie Muzeum Sztuki Cmentarnej, które
jest oddziałem Muzeum Miejskiego Wrocławia. Łączna powierzchnia kirkutu to 4,6
ha. Cmentarz otwarto 16 listopada 1856 roku a ostatniego pochówku dokonano 25
sierpnia 1942 roku.
Moim zdaniem jest to bardzo magiczne miejsce. Otoczone z czterech stron
wysokim murem. Jedna z osób, która poleciła mi zobaczenie tego miejsca określiła
je, jako "magiczny ogród". Rzeczywiście po wejściu czułem się jak w
innym świecie otoczony przepięknymi nie raz monumentalnymi nagrobkami, do tego
wszędzie drzewa, krzewy i mnóstwo pnącego się bluszczu i śpiewające ptaki.
Niesamowite miejsce i niesamowity klimat. Szczególnie, że byłem tam sam. Na
prawdę warto pospacerować po alejkach. Nawet nie czuje się, że za murem jest
ruchliwa ulica.
Wraz z nadejściem II Wojny Światowej pogrzeby na cmentarzu zaczęły powoli
ustawać, a w 1943 został on całkowicie zamknięty. Na niektórych macewach
znajdują się ślady po kulach, jest to związane z faktem, iż cmentarz był
terenem działań zbrojnych w czasie walk o miasto w 1945.
Wejście do cmentarza znajduje się od strony Zaułka Ferdynanda Lassalle.
Dojazd liniami tramwajowymi i liniami autobusowymi - przystanek
"Uniwersytet Ekonomiczny". Cmentarz otwarty codziennie od 10:00 do
18:00. Cena biletu normalnego to 15 złotych, cena biletu ulgowego to 10 złotych
a w czwartki wejście bezpłatne.
Wrocławski cmentarz znacznie różni się do wielu innych nekropoli
żydowskich danej Europy, szczególnie z terenów wschodnich. Jego odmienny
charakter jest między innymi rezultatem haskali, zapoczątkowanego w Niemczech
ruchu oświeceniowego domagającego się reform w duchu asymilacji. W mocno
zeuropeizowanym dziewiętnastowiecznym Wrocławiu ruch ten propagował odrodzenie
społeczności żydowskiej przez rozwój kultury, reformę szkolnictwa i zbliżenie z
narodem niemieckim. Stąd na wielu grobach pojawiają się napisy po niemiecku
oraz świeckie symbole. Większość obiektów cmentarza powstała w drugiej połowie
XIX wieku, kiedy powszechnie panowała moda na naśladownictwo w sztuce.
Przykładem są pomniki stylizowane na niemal wszystkie wcześniejsze style
architektoniczne od starożytności aż po klasycyzm. Późniejsze nagrobki
reprezentują również secesję czy modernizm. Na wygląd Starego Cmentarza
Żydowskiego przy ulicy Ślężnej wpływ miała także zamożność i pozycja społeczna
członków lokalnej Gminy Żydowskiej. Fundując swoje rodzinne groby sięgali oni po
monumentalne formy, drogie i wyszukane materiały. Wiele nagrobków bogatszych
członków gminy projektowali znani artyści, tworząc prawdziwe dzieła sztuki.
Mieści się ich tu ponad sześć tysięcy nagrobków, a wśród nich wyróżnić można:
obeliski, kolumny, sarkofagi, pomniki, grobowce w formie portyków, arkad,
baldachimów, portali, kaplic, mauzoleów.
Cmentarz nie jest typowym, tradycyjnym cmentarzem żydowskim, bardziej
przypomina ewangelickie nekropolie.
Niewiele można tu znaleźć typowej zwierzęco-roślinnej symboliki żydowskiej,
są za to znaki lóż masońskich, narzędzia rzemieślnicze. Ponadto każdy grobowiec
posiada donicę na kwiaty, co jest raczej niespotykane, gdyż Żydzi nie przynoszą
kwiatów na groby. W inskrypcjach nagrobnych powszechne są cytaty z literatury
niemieckiej a nawet wersety z Nowego Testamentu. Napisy najczęściej są w języku
niemieckim, rzadziej w hebrajskim, czasem i w polskim. Na kilku nagrobkach
znajdują się kurioza - kombinacja Gwiazdy Dawida z Krzyżem Żelaznym.
Na zewnętrznym murze cmentarza, obok czterech XIV-wiecznych nagrobków,
znajduje się najstarszy znaleziony w Polsce nagrobek Dawida, syna Szaloma,
zmarłego w 1203 roku. Obok znajdują się cztery nagrobki z XIV wieku.
Pochowano tutaj wiele znanych osób jak choćby:
Stein Auguste i Siegfried (1849-1936 i 1844-1893) - rodzice Edyty
Stein (Święta Teresa Benedykta od Krzyża);
Friederike Kempner (1828-1904) - pisarka, zwana "śląskim
łabędziem" lub "żydowskim słowikiem" ze względu niezwykły komizm,
jakim posługiwała się w liryce; walczyła o prawa człowieka i obywatela;
Louis Galewsky (1819-1895) - założyciel wytwórni wódek i likierów,
produkującej między innymi popularny trunek o nazwie "Breslauer Dom";
Ferdinand Julius Cohn (1828-1889) - botanik, pierwszy zaliczył bakterie
do królestwa roślin, współpracował z Robertem Kochem w badaniach nad wąglikiem
i szczepionkami przeciw tej chorobie;
Clara Sachs (1862-1921) - znana malarka, impresjonistka;
Ferdinand Lassalle (1825-1864) - założyciel i przywódca pierwszej
partii robotniczej w Niemczech;
Teraz trochę o samej istocie i specyfice cmentarzy żydowskich.
W przypadku cmentarzy żydowskich możemy spotkać się z kilkoma
określeniami. W języku hebrajskim będą to: "beit chaim"
("dom życia"), "beit kwarot" ("dom
grobów") czy "beit olam" ("dom życia
wiecznego"), w języku jidysz to: "hajlike ort"
("święte miejsce") oraz "gute ort" ("dobre
miejsce"). W Polsce powszechnie przyjęte jest wywodzące się z języka
niemieckiego słowo "kirkut". W różnych rejonach naszego kraju możemy
usłyszeć też nazwy: "kierkut", "kierkow",
"kerchoł", "mogiłki", "giergiel".
Cmentarze są miejscem świętym, ale jednocześnie rytualnie nieczystym, stąd
przy wyjściu znajduje się studnia, przy której należy dokonać ablucji.
Przez szacunek dla zmarłych, na cmentarzu nie wolno spożywać jedzenia, pić,
wnosić Tory, a więc wykonywać czynności niedostępnych dla nieboszczyka. Nie
wolno wypasać zwierząt czy zbierać siana. Nie można też traktować cmentarza,
jako skrótu drogi. Mężczyźni ze względu na szacunek dla zmarłych i Żydów
wchodząc na cmentarz powinni założyć nakrycie głowy (jarmułkę, czapkę,
kapelusz). Nie powinniśmy też odwiedzać kirkutu w Szabat.
Charakterystyczny dla cmentarzy żydowskich jest podział terenu na część
męską, żeńską i dziecięcą. Często w pobliżu wejścia chowano rabinów, cadyków i
inne osoby zasłużone dla lokalnej społeczności.
Na cmentarzach zakopywano także wyposażenie synagog, na przykład zniszczone
zwoje Tory.
Macewy wykonywano z różnych materiałów - z granitowych głazów, piaskowca,
marmuru, żeliwa lub drewna. Macewa swym wyglądem nawiązuje do bramy, symbolu
przejścia z życia ziemskiego do życia w innym świecie. Często nagrobki były
malowane - ślady polichromii do dziś przetrwały na wielu macewach.
Na cmentarzach spotyka się ohele. Kryją one groby osób zasłużonych dla
społeczności żydowskiej, najczęściej rabinów i cadyków, czyli charyzmatycznych
przywódców wspólnot chasydów. Większość z nich to budynki o bardzo prostej
architekturze i równie skromnym wyposażeniu.
Na żydowskich grobach możemy nie raz zauważyć ułożone kamyki. Na groby nie
przynoszono kwiatów i zniczy, jednak przenikanie kultur zaciera obecnie tą
różnicę i teraz na żydowskich cmentarzach spotkamy palące się znicze czy też
pozostawione kwiaty.
Zasady judaizmu sprawiają, że na grobach nie ma zdjęć czy podobizn zmarłych,
(choć czas i tu przynosi zmiany). Możemy natomiast spotkać się z bardzo bogatą
symboliczną ornamentyką.
Macewy ozdobione są ornamentami, które mają symboliczne
znaczenie. Spotkamy się z takimi symbolami jak choćby: "ręce złożone w
geście błogosławieństwa", "pochylony dzban",
"świecie", "Świeczniki", "korona",
"lew", "księgi", "jednorożec". Każdy z tych
ornamentów ma znaczenie symboliczne.
Na macewach znajdziemy też rozbudowane epitafia. Początkowo napisy na
macewach były wykonywane wyłącznie w języku hebrajskim. Procesy asymilacyjne
spowodowały jednak, że od XIX wieku zaczęły pojawiać się epitafia w językach
używanych w danym kraju. Nierzadko napisy sporządzano w dwóch językach, po
hebrajsku z jednej strony macewy; po polsku, rosyjsku czy niemiecku - z
drugiej.
Standardowy układ inskrypcji składa się z kilku charakterystycznych
elementów. U góry płyty nagrobnej widnieją hebrajskie litery "Pe
Nun", stanowiące abrewiaturę słów "po
nikbar" lub "po nitman", co oznacza "tu
pochowany/a". Poniżej z reguły następuje epitet, określający cechy
zmarłego, typu: "kobieta poważa, szanowana i znacząca", "mężczyzna
doskonały i prawy", "mężczyzna stary i sędziwy" czy
"niewiasta cnotliwa". Wspomniany epitet czasem poprzedza cytat
lub sentencja, na przykład "odgłos płaczu i lament nad śmiercią",
"strumienie łez popłynęły z mych oczu".
Na starszych macewach nie znajdziemy nazwisk, a jedynie imiona zmarłych oraz
imiona ich ojców.
Na macewie nie umieszczano daty urodzenia. Wiek zmarłego określano, pisząc: "mąż
stary i sędziwy", "młody mężczyzna", "wyrwana w młodych
latach". Zawsze natomiast pojawiała się data zgonu, podawana według
kalendarza żydowskiego. Pomija się najczęściej pierwszą cyfrę roku. Przykładowo datę
śmierci 5 miesiąca tiszri 5673 roku zapisuje się, jako "5 tiszri
673", uzupełniając ją o formułkę "według skróconej
rachuby".
W zakończeniu inskrypcji umieszcza się hebrajskie litery TNCBH, stanowiące
abrewiaturę zwrotu tłumaczonego: "niech dusza jego będzie włączona w
wieniec życia wiecznego" lub "oby dusza jego była związana w
węzełku życia".
Standardowa, prosta inskrypcja może, zatem brzmieć: "Tu pochowany.
Strumienie łez popłynęły z mych oczu. Mężczyzna sędziwy, pan Dawid syn
Abrahama, pamięć sprawiedliwego niech będzie błogosławiona. Zmarł 5 Aw 683 roku
według skróconej rachuby. Niech dusza jego będzie włączona w wieniec życia
wiecznego".
W żydowskiej tradycji nie istnieje tradycja częstego odwiedzania grobów
zmarłych. Groby odwiedza w rocznicę śmierci w tak zwany "jorcajt".
We Wrocławiu jest jeszcze drugi kirkut nazywany Nowym Cmentarzem Żydowskim
przy ulicy Lotniczej, który w dalszym ciągu służy lokalnej społeczności
żydowskiej, jako miejsce wiecznego spoczynku.