wtorek, 7 kwietnia 2015

Christiania - Stolica Hipisów

Christiania

 

Stolica Hipisów



Podczas mojej dwudniowej wizyty w Kopenhadze nie mogłem nie odwiedzić słynnej Christianii. Zacznijmy od tego gdzie leży owa Christiania i czym tak naprawdę jest?

Po pierwsze to część dzielnicy Christianshavn w Kopenhadze. Christiania jest, więc częścią tej dzielnicy a jednocześnie samozwańczym osiedlem o częściowo prawie uregulowanym statusie niezależnej społeczności. Christiania określana jest oficjalnie mianem Wolnego Miasta Christiania. Posiada nieoficjalną flagę, nieformalną deklarację, która jest formą konstytucji tego obszaru oraz "własny" kodeks prawa. Na tym obszarze panuje bezwzględny zakaz filmowania, fotografowania i biegania i poruszania się samochodami. Miejsce w świecie słynie głównie z mocnego ruchu hipisowskiego i szeroko rozumianej kultury alternatywnej i zamieszkującą ją squatterów.

Dzielnica w swojej formie zaczęła funkcjonować w 1971 roku, kiedy grupa squatterów zajęła opuszczone koszary wojskowe.

Do Christianii dostaniemy się przez dwie bramy, które są jakby przejściami granicznymi z napisem: „Witamy w Wolnym Mieście Christiania” i  „Opuszczasz Unię Europejską”.

Głównym punktem w Christianii jest Pusher Street (Ulica Dealerów), na której jak łatwo się domyśleć na licznych zakamuflowanych straganach w biały dzień sprzedawane mimo formalnego zakazu są narkotyki (haszysz i marihuana). Na ulicy jest sporo osób zajmujących się "pilnowaniem" ulicy. Przed wejściem na ulicę zostałem poproszony o włożenie aparatu pod kurtkę. W innych częściach Christianii można już o wiele łatwiej zrobić kilka zdjęć, ale najlepiej z ukrycia.

Christiania jest powodem wstydu dla rządu Danii, który od wielu lat nie potrafi poradzić sobie z rozwiązaniem problemu i notorycznym łamaniem prawa między innymi dotyczącego zakazu sprzedaży narkotyków. W specjalnym raporcie rządu duńskiego zamieszczono informację, że w Christianii mieszka 878 mieszkańców a roczne przychody ze sprzedaży narkotyków to 80 milionów dolarów. Christiania ma oczywiście swych zwolenników i przeciwników. Każda ze stron ma własne odmienne zdanie na ten temat. Ostatnimi latami wobec Christianii stosuje się regułę "zero tolerancji" i próbę delegalizacji osiedla, która jednak nie przynosi skutków.

Niewątpliwie Christiania stała się komercyjnym miejscem, gdzie ściągają rzesze ciekawych turystów i na pewno bez obaw można się tam wybrać na krotki spacer po terenie, gdzie panują odmienne zasady. Można się dziwić, że w tak ułożonym skandynawskim kraju, gdzie wszystko ma swoje miejsce jest tak dziwne miejsce, gdzie prawo w zasadzie nie funkcjonuje.

Posobnym miejsce do kopenhaskiej Christianii jest wileńskie Zarzecze (Užupis) nazwane oficjalnie Republiką Zarzecza. Jest to twór z własną konstytucją, hymnem, flagą i tak dalej. Republika Zarzecza to Niepodległa Republika Artystów, której swoistą niepodległość ogłoszono 1 kwietnia 1997 roku a 1 kwietnia jest Dniem Zarzecza. W porównaniu z duńską Christianią, litewskie Zarzecze jest ciche, spokojne i nie handluje się tutaj niczym niedozwolonym. Okolica stała się w ostatnim czasie modnym i dość prestiżowym adresem do zamieszkania.


Przydatne strony internetowe: http://www.christiania.org/ http://www.visitcopenhagen.com/copenhagen/culture/alternative-christiania 




Brama Christianii

Christiania

Christiania

Christiania

Pusher Street

Pusher Street

Christiania

Christiania

Christiania

Christiania

Christiania

Christiania

Christiania

Reklama Akcji Christianii

Reklama Akcji Christianii

Brama Christianii



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz